Pod koniec grudnia rozpoczęłam delikatne rozruchy na ściance wspinaczkowej i siłowni.
Styczeń i luty były okresem intensywnego treningu, który starałam pogodzić się z pracą i obowiązkami życia codziennego. Trenując wraz z niesamowicie zmotywowaną Nina Gmiter regularnie odkrywałam swoje słabe strony starając podciągnąć je jak najbardziej. Czas spędzony głównie na warszawskiej hali "ArenaWgore" był dla mnie niezwykle pouczający. Dzięki współpracy z Jakubem Saniewskim mój trening ogólnorozwojowy był bardzo urozmaicony, co pozytywnie wpłynęło na jakość samego wspinania.Mentalne wsparcie ze strony fantastycznych ludzi jak i ukochanych rodziców dało mi możliwość przetrwać najtrudniejsze momenty :-).
ps.Podziękowania dla Marcina Jamkowskiego (AdventurePictures.eu) za śliczne fotki ;-)
pozdrawiam serdecznie
Ola